Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Zabawa w odkrywcę

Piątek, 30 sierpnia 2013 | dodano:30.08.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
33.52 km
18.00 km teren
01:32 h
21.86 km/h
38.20 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Wpierw miałem nawet ochotę zrobić jakieś 60 km na szosie... ale w końcu wybrałem teren:)

Nie mogłem zbyt oddalać się od domu, bo musiałem być pod telefonem i w razie czego mieć możliwość szybko wrócić. Pojechałem w las za Żwaków i do Wyr. Pokręciłem się koło dworca Wyry — ktoś odkupił od PKP budynek stacyjny (osobówki już tam nie jeżdżą) i przerobił na całkiem fajną knajpę. Nie miałem jednak czasu na piwo, ale innym razem chętnie:)


Dworzec Wyry © Qbuss



Następnie znów w las, ale zamiast skręcić w stronę Osiedla Sosnowego zauważyłem drogę prosto. Wcześniej też tam była, ale po prostu się kończyła ślepo. Wyglądała jednak kusząco, więc postanowiłem zabawić się w odkrywcę i pojechałem nią. Okazało się, że teraz można tędy dojechać do Kobióra, a jeszcze wcześniej odbić w lewo i dojechać do Starej Piły, gdzie powinna mieścić się stadnina koni. Do tego miejsca chciałem dojechać już 2 razy - raz śnieg był za głęboki, innym razem miałem problem ze sprzętem. Przeklęte miejsce normalnie. Teraz się udało, ale przyjechałem za późno. Stadnina jest już opuszczona, pozostał tylko pusty plac, mostek nad rzeczką i jakieś wiaty w trawach.

Wróciłem przez Kobiór do Bielskiej i dalej Drogą Książęcą (tą do Promnic), a jeszcze objechałem jezioro Paprocańskie dookoła. Zrobiłem na koniec fotkę Hucie Paprockiej - to jeden z nielicznych zabytków w Tychach, do niedawna niszczał, a teraz ktoś go kupił i odbudowuje. I bardzo dobrze.


Huta Paprocka © Qbuss



Pogoda bardzo przyjemna, idealna na jazdę rowerem. Dziwne jest jednak to, że już prawie wrzesień, a wszystkie drzewa w lesie zielone. Pewnie przez to, że wiosna zaczęła się bardzo późno.


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa czaso
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]