Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Pętle Łaziska

Niedziela, 9 marca 2014 | dodano:09.03.2014 | linkuj | komentarze(3)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
94.36 km
0.00 km teren
03:32 h
26.71 km/h
62.30 vmax
*C
186 HR max( 93%)
142 HR avg( 71%)
m kcal
Zgodnie z zapowiedzią był ogień:) Postanowiliśmy pojechać dziś na pętlę Łaziska i wykręcić przynajmniej dwie, ale ostatecznie z grupy pojechało nas tam tylko 5, reszta pojechała gdzieś indziej. Pogoda nadto sprzyjająca i niemal upalna. Było tak ciepło, że zdecydowałem założyć koła Dura-Ace, które w pokrowcach przeczekały zimę, której nie było... Niestety przy ładnej pogodzie dość mocno wieje - ostatnio to standard.


Początek na pełnej mocy, trochę uciekłem, ale doszli mnie na światłach na Wiślance (musiałem czekać pełen cykl świateł). Później już razem, tylko czasem zrywałem się pod górki. W końcu nie po to zmieniałem koła, by się wlec. Po 1. rundzie zostaję tylko z Adamem, który dziś był w świetnej formie. Reszta wraca, ale akurat mieli mało „wyjeżdżone”, więc prawidłowo - bez sensu zajeżdżać się na podjazdach, gdy w nogach nie ma kilometrów. Strzelamy sobie jeszcze fotę w grupowych strojach. Ładne, prawda? (Od lewej: Adam, Adam „Sasinator”, ja, Marek.)


Tyskie Feniksy pod pomnikiem w Łaziskach Górnych
Tyskie Feniksy pod pomnikiem w Łaziskach Górnych © Qbuss

Z Adasiem walimy drugą rundę, ale już spokojniej, płynniej, bez uciekania. Na końcu mamy pod 80 km, do tego dojazd do domu i wyszło troszkę pod setkę. Ale dystans nieważny - ważne, że pierwsze podjazdy w tym roku poszły w nogi :) Tętno średnie trochę zaniżone przez postoje. 


Poniżej profil trasy, wyraźnie widać interwały (dziś tak samo, ale powrót tą samą drogą co dojazd, nie przez Mikołów).


http://www.bikemap.net/route/2148676









komentarze
Qbuss
| 18:56 wtorek, 11 marca 2014 | linkuj Dzięki:)

Garanza – daj znać, kiedy będziesz planował wyjazd w teren, trza trochę odpocząć od szosy:) Zwłaszcza, że w lasach sucho.
garanza
| 18:27 wtorek, 11 marca 2014 | linkuj Całkiem ładne wyszło Ci przewyższenie :-). Ja z kolei lubię ten Wawrzyńcowy podjazd z Orzesza na Mikolow, ale przez las.
Piękny kawałek trasy.
Luszi
| 15:01 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Ładne. :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylemi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]