Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Próbna czasówka

Sobota, 12 kwietnia 2014 | dodano:13.04.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
86.04 km
0.00 km teren
02:54 h
29.67 km/h
61.62 vmax
*C
182 HR max( 91%)
147 HR avg( 73%)
307 m 1704 kcal
Wpierw miałem w planach jazdę regeneracyjną, ale pogoda oraz liczba obowiązków na niedzielę spowodowały, że dziś pojechałem ostro, a ew. w niedzielę rozjazd jak starczy czasu.


W planach miałem zrobić przynajmniej setkę, ale ostatecznie postanowiłem objechać trasę czasówki, zobaczyć ile wykręcę. Pojechałem więc do Woszczyc przez Wyry i Zgoń, czyli na starcie miałem już trochę ponad 30 km rozgrzewki. 


Ruszyłem od razu, nie czekając, aż nogi zdrewnieją. Wpierw ładnie szło, chyba lekko z wiatrem. Na pierwszej nawrotce wydaje mi się, że „nosi” mi tył, pomyślałem że mam kapcia - odruchowo spojrzałem na koło, co było błędem, bo zjechałem trochę w prawo i niemal nie wypadłem z drogi, cudem nie zaliczyłem gleby... ale koło ok, więc cisnę dalej. Na drugiej nawrotce tracę kilka sekund, nie mogę coś wypiąć lewego buta i ostatecznie nawracam przez prawą. Później leciutko pod górkę i już mam dość. Na ostatniej prostej, gdy już widać koniec, dokręcam jeszcze i uff... koniec.


Trasa -> http://www.bikemap.net/route/2437364


 19 km przejechałem w 31 minut, co daje średnią~36,77 km/h, całkiem nieźle, ale da się więcej. Chciałbym przebić 37 km/h, co da się zrobić, jeśli tylko bardziej skupię się na jeździe. 


 Na koniec wypada się pochwalić nowym nabytkiem - zdenerwowany poprzednim pulsometrem Atech, który zaczął działać wg własnego uznania, kupiłem sobie Sigmę ROX 6.0. Ma więcej funkcji, niż bym sobie życzył, ale najważniejsze... działa. I jest biały, więc pasuje do roweru.


Nowy nabytek - Sigma ROX 6.0
Nowy nabytek - Sigma ROX 6.0 © Qbuss


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa taros
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]