Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Interwały WA

Środa, 22 kwietnia 2015 | dodano:22.04.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
45.43 km
0.00 km teren
01:30 h
30.29 km/h
47.90 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m 875 kcal
...a przynajmniej tak myślę, bo jechałem na czuja. Dziś chyba tylko pogoda była dobra, w sumie trening (chyba) też wyszedł nienajgorzej. Zapomniałem już, jak to boli, szczególnie gdy dopiero się zaczyna interwały w beztlenie. Cóż, przyzwyczaję się.


W Bieruniu Starym babka wyjechała mi prawie prosto pod koła (rowerem), niewiele mogłem już zrobić, więc tylko wydałem z siebie jakiś nieartykuowany ryk i całe szczęście stanęła. Naturalnie ochrzaniła mnie, że niby za szybko jadę. Przepraszam, mieściłem się w przepisowych 50 km/h. Wyjaśniłem kulturalnie, żeby uważała, bo się kiedyś pod auto wpakuje.


A gdy wracałem, w Cielmicach wpakowałem się w dziurę. Na tyle głęboką, że opona w przednim kole dobiła do obręczy dętkę napompowaną do 8 barów. Dętka flak, opona rozcięta w poprzek, chyba na szczęście nie do końca (muszę dokładnie obejrzeć), ale i tak wróży to jej szybką wymianę. Moje autorskie „kurwajapierdolę” było chyba słychać w Tychach. O dziwo koło nie dostało bicia (DuraAce power!!!). To już 3. opona załatwiona przeze mnie w ten sposób, zaś cholera nieprzewidziany wydatek...


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lamac
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]