Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Chorwacja 8 - epilog

Niedziela, 30 sierpnia 2015 | dodano:01.09.2015 | linkuj | komentarze(3)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
58.12 km
0.00 km teren
02:08 h
27.24 km/h
50.61 vmax
*C
156 HR max( 79%)
120 HR avg( 60%)
405 m 868 kcal
Dziś zebrałem się na ostatni, pożegnalny trening. Nie byłem nawet pewien, czy pojadę, ale ostatecznie zrobiłem sobie bardzo spokojną przejażdżkę. Przejazd typowo kompensacyjny, w tempie niemal turystycznym. Mięśnie totalnie obolałe i nogom nie bardzo chciało się kręcić:)


A poniżej podsumowanie całego pobytu w Chorwacji:


8 dni
8 treningów
20% najbardziej stromy podjazd
78 km/h prędkość maks.
594 kilometry
7143 metrów przewyższenia
11198 spalonych kcal


Na dłuższe dystanse nie miałem co liczyć ze względu na niemiłosierne upały, a na wstawanie przed 6 nie miałem ochoty — wszak byłem na urlopie i chciałem też wypocząć. Inna sprawa, że na samej wyspie Pag szosówką można objechać tylko kilka dróg, zdecydowanie faworyzowani są tu MTB-owcy:). Tak czy siak, nogi do tej pory proszą o regenerację. Było fajnie:)




komentarze
rmk
| 19:02 czwartek, 3 września 2015 | linkuj Kurde coś mi myszka klika podwójnie - sorry za zdublowane wpisy.
Żeby pojeździć po górach wystarczy przepłynąć promem na drugą stronę zatoki i pasmo Północnego Velebitu masz na wyciągnięcie ręki. A tam przewyższeń można nazbierać do woli :) Ja byłem na przełęczy Alan, kapitalny podjazd a widoki jeszcze lepsze :)
Qbuss
| 07:19 czwartek, 3 września 2015 | linkuj Może i tak, sam Pag jest długi i raczej wąski, więc i tak kończy się przemierzaniem wyspy wzdłuż, ewentualnie zjeżdżając gdzieś. Nie bardzo można znaleźć taką trasę, by robić rundy treningowe, może poza tą Simuni-Kolan. Ale i tak było fajnie, podjazdy na wyciągnięcie ręki - startując z Pagu na północ po kilkuset metrach miałem podjazd z 170 m przewyższenia.
rmk
| 19:54 środa, 2 września 2015 | linkuj Z tym MTB na Pagu to nie do końca. Jest kilka dróg tylko dla nich ale bardziej pojeżdżą tu właśnie szosowcy, takie mam odczucia :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa walas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]