Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

When the Hell freezes over

Niedziela, 24 stycznia 2010 | dodano:24.01.2010 | linkuj | komentarze(3)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
15.22 km
11.50 km teren
00:54 h
16.91 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Nie dajcie się zwieźć temu słonku, które ładnie przyświeca za oknem. Jest zimno. Cholernie zimno. Maiełm w planach Łysinę, ale z powodu mrozu rzędu -14 stopni (gdy się jedzie jest znacznie zimniej) nie dałem rady - potwornie marzną mi stopy i palce u rąk. Dojechałem do krzyża w lesie za Cielmicami i tyle. Ale za to zrobiłem kilka zdjęć.


Jezioro paprocańskie - nieczynne do odwołania

Jezioro Paprocańskie zimą © Qbuss



Las zimą

Zimowy las © Qbuss



Zimowe niebo © Qbuss



Biały krzyż © Qbuss



Kaczkom wypizg nie przeszkadza.

Kaczki © Qbuss


komentarze
kundello21
| 20:36 niedziela, 24 stycznia 2010 | linkuj Kaczuszki są nie do zdarcia:D
Qbuss
| 18:05 niedziela, 24 stycznia 2010 | linkuj Ok, tylko problem polega na tym, że nie mam ciuszków nadających się do jazdy w takich temperaturach – poza tym nic mi nie przeszkadza. Lubię zimę:)
QRT30
| 15:21 niedziela, 24 stycznia 2010 | linkuj Nie ma co panikować, dziś spotkałem kolesia na rowerze, który jedzie wzdłuż wybrzeża i nocował pod namiotem w Słowińskim PN. Zresztą nie tylko on jeden nocował pod namiotem bo jeszcze czwórka skiturowców. W nocy było -20C. Pozdro.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ewacy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]