Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wiejskie klimaty cz. 2.

Piątek, 5 sierpnia 2011 | dodano:05.08.2011 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu, Najciekawsze
  dziś wykręciłem:
54.88 km
3.20 km teren
02:08 h
25.73 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dziś nie miałem planów na wycieczkę. Wziąłem ze sobą mapę Doliny Karpia, zakreśliłem rundę ~60 km i ruszyłem. Nadal czuć wilgoć, powietrze pełne jest pary, więc nie jechało się łatwo, tym bardziej, że trasa obfitowała w podjazdy - może nie jakieś bardzo strome, ale było ich sporo i jednak odczuwałem zmęczenie.

Przebieg trasy rejestrowałem loggerem, ponieważ po części „wymyślałem” ją na bieżąco w oparciu o mapę. Z tego powodu dość często przystawałem, lecz także dlatego, by popstrykać fotki. Bo naprawdę, okolica jest niesamowicie klimatyczna. Cały obszar nazwano „Doliną Karpia” i jest to rejon hodowli karpia znany już w średniowieczu. Wokół mnóstwo stawów i pól. Pełno ścieżek rowerowych. I spokój, którego w mieście się nie zazna.

Jedyny minus - jak dla mnie - prawie wszystkie drogi, nawet te najwęższe i najbardziej podrzędne, są wyasfaltowane. Bardziej pasowałyby tu typowe polne miedze, ale jeśli to ma przyciągnąć ludzi, to niech będzie.


Naprzód! © Qbuss



Dolina Karpia © Qbuss



Łabędzie © Qbuss



Dolina Karpia © Qbuss



Kościółek w Palczowicach © Qbuss



Widok na Beskid Mały © Qbuss



Pod koniec trasy miałem niezły zgryz: zjeżdżam sobie, pokonuję dość ostry zakręt, a za zakrętem daję mocno po hamplach z tego powodu:


Przeprawa © Qbuss



po drodze przepływała sobie dość spora rzeczka. Rozejrzałem się i nie opodal zauważyłem kładkę. Ale co tam, twardy jestem. Przejechałem, zamoczyłem sobie tylko buty. Fajne uczucie, akurat potrzebowałem trochę ochłody:)

Poniżej trasa zarejestrowana przez logger (bardzo przydatne urządzenie):




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rdzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]