Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Żar

Niedziela, 29 kwietnia 2012 | dodano:29.04.2012 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
113.00 km
0.00 km teren
04:08 h
27.34 km/h
66.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dziś wygrałem z niewyspaniem i lekkim kacem po wczorajszej partyjce w pokera przy piwie, która przeciągnęła się do 3 rano, wiatrem południowym wiejącym nieprzerwanie przez 40 km w ryj, upałem (dzisiejsze ekstremum - 29,1 st. C) i ogólnie z „nie chce mi się”.

Rano (o 9:30) jeszcze półprzytomny wymyśliłem sobie, że podjadę dziś na Żar. Ustawka była o 10:00, więc nie miałem szans na nią zdążyć. Wziąłem rower do auta i pojechałem z żoną na Wolę, a stamtąd samemu rowerem na Żar. W międzyczasie telefon do kolegi - mieli jechać w góry, ale jednak kręcili gdzieś w okolicy Suszca, nie miałem szans więc ich spotkać.

Dojazd do Międzybrodzia Żywieckiego to nieustanna walka z wiatrem. Wiał bez przerwy, po 40 km miałem dość. Podjazd pod Żar pokonywałem po raz pierwszy - tutaj profil. Mimo maks. nachylenia 17% na 100 i 20% na 50 m, nie uważam, że podjazd jest szczególnie trudny, a to za sprawą wielu wypłaszczeń dających chwilę wytchnienia. A najlepszą niespodzianką jest ostry, maks. 18% zjazd na... podjeździe w jego górnej partii. Na górze tłumy, po drodze też, trzeba zjeżdżać ostrożnie, choć na jednym pustym odcinku rozpędzam się do 66 km/h. Fotki kiepskie, bo z telefonu, ale przynajmniej żona będzie widziała, że rzeczywiście jeżdżę, a nie szwendam się gdzieś:)


Widok z Żaru w stronę Kęt © Qbuss



Widok z Żaru w kieruinku Żywca © Qbuss



Żar - zbiornik szczytowy © Qbuss



Powrót do domu przez Międzybrodzie Bialskie, Kęty, Wilamowice, Brzeszcze, Wolę, Bojszowy Nowe. Pod koniec upał szczególnie dawał mi się we znaki, ale dotoczyłem się do domu.

I tym akcentem kończę rekordowy tydzień i zarazem miesiąc - po raz pierwszy 2 razy w tygodniu po ponad setce, po raz pierwszy w ciągu kilku dni 2 razy w górach, po raz pierwszy w miesiącu ponad 700 km.

Jutro zasłużony odpoczynek :)

Paliwo:
2 banany
2 batoniki
1,5l Nestea
1,5l wody mineralnej
+ 0,5l wody mineralnej wylanej na łeb


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cztwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]