Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2008

Dystans całkowity:153.64 km (w terenie 67.74 km; 44.09%)
Czas w ruchu:07:32
Średnia prędkość:20.39 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:38.41 km i 1h 53m
Więcej statystyk

Do Międzyrzecza i z powrotem

Niedziela, 26 października 2008 | dodano:29.10.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
39.33 km
27.00 km teren
01:57 h
20.17 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Do Międzyrzecza i z powrotem do domu

Trochę na przekór sobie, bo

Czwartek, 16 października 2008 | dodano:16.10.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
22.68 km
16.50 km teren
01:08 h
20.01 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Trochę na przekór sobie, bo niebardzo chciało mi się gdziekolwiek ruszać. Szybka rundka po lasach: Żwaków - Gostyń - Żwaków - Paprocany i do domu.

Wiem, wiem, dziś sobota a

Sobota, 11 października 2008 | dodano:11.10.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
51.25 km
3.00 km teren
02:26 h
21.06 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Wiem, wiem, dziś sobota a ja niestety do pracy... ale za to na rowerze :) Ranna jazda we mgle – wrażenia niesamowite!

Byłem w Pszczynie zimą, latem,

Niedziela, 5 października 2008 | dodano:06.10.2008 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
40.38 km
21.24 km teren
02:01 h
20.02 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Byłem w Pszczynie zimą, latem, teraz przyszła kolej na wycieczkę jesienną, tym razem zrobiłem kilka zdjęć. W poprzednie dni „trochę” padało więc przyjechałem uwalony w błocie jak Jozin z Bazin... po drodze nie obyło się bez kilku niespodzianek, ale całość oczywiście oceniam in plus.



Droga Promnice - Kobiór




No way...




Zamek i park w Pszczynie