Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:392.27 km (w terenie 131.20 km; 33.45%)
Czas w ruchu:17:35
Średnia prędkość:22.31 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:39.23 km i 1h 45m
Więcej statystyk

Na piwko

Piątek, 28 sierpnia 2009 | dodano:02.09.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
11.05 km
6.50 km teren
00:31 h
21.39 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Na browarka, a później mini-pętelka po lasach za Żwakowem.

Bieruń

Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 | dodano:24.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
32.45 km
2.60 km teren
01:22 h
23.74 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Asfaltem do Bierunia, powrót przez park paprocański i kawałeczek lasu.

Murcki

Piątek, 21 sierpnia 2009 | dodano:22.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
43.86 km
15.30 km teren
01:52 h
23.50 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Cel - wzgórze Wandy.

Po lasach

Wtorek, 18 sierpnia 2009 | dodano:21.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
41.82 km
25.50 km teren
01:54 h
22.01 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
2x przejażdżka po okolicy, w trakcie pracy:) i po niej.

Pierwsza setka!

Piątek, 14 sierpnia 2009 | dodano:14.08.2009 | linkuj | komentarze(3)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
101.33 km
35.50 km teren
04:36 h
22.03 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Moja pierwsza „setka” odkąd zacząłem jeździć na rowerze. Trasa wiodła z Tychów do Kobióra i dalej niemal cały czas trasą zwaną „Plessówka”, prowadzącą na całej swej długości z Pszczyny do Pawłowic przez bardzo atrakcyjne miejsca. Po dojechaniu do końca trasy (Urząd Gminy Pawłowice) pokręciłem się troszkę po okolicy i wracałem niemal tą samą trasą, z pewnymi niewielkimi zmianami - przy Mitęgówce szlakiem żółtym, wiodącym przez Zgoń, do Kobióra. Gdy miałem kilka kilometrów do domu licznik wskazywał nieco ponad 90 km, więc postanowiłem że to grzech nie skorzystać i zamiast wrócić, pokręciłem się trochę w okolicy Paprocan. Na końcu było niewiele ponad 101 km, co dla mnie jest nie lada wyczynem, zwłaszcza z czasem ok. 4:30. Co ciekawe, po powrocie nie byłem jakoś szczególnie zmęczony. Było warto! A poniżej kilka fotek z wyprawy:


Kościół w Suszcu:

Kościół w Suszcu © Qbuss



Plessówka w okolicy Kryr wiodła ładną polną miedzą:

Polna droga © Qbuss



Zabytkowy wóz strażacki pod OSP Pawłowice:

OSP Pawłowice © Qbuss



Jedna z wielu przydrożnych kapliczek:

Przydrożna kapliczka © Qbuss



Maryjka braniecka:

Maryjka braniecka © Qbuss

Na działkę

Niedziela, 9 sierpnia 2009 | dodano:10.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
43.35 km
16.00 km teren
01:48 h
24.08 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Wypoczynek na działce, tym razem podróż bez zakłóceń :-)

Na działkę

Sobota, 8 sierpnia 2009 | dodano:08.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
42.95 km
15.60 km teren
01:44 h
24.78 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Wyjazd, jak to zwykle czynię w ciepłe weekendy, na działkę do Woli. Wszystko ok, gdyby nie to że z powrotem zaliczyłem glebę... z mojej głupoty w zasadzie, jadąc lasem oderwałem rękę od kierownicy, chciałem się podrapać czy coś... i nagle przede mną „wyrosła” dziura. Jechałem dość szybko, więc nie zdążyłem zawołać „o ku***”, a co dopiero zareagować. Wstaję po pewnej chwili i patrzę: rower - ani śladu, ale nic mu nie miało prawa się stać, bo przejechał tylko kilka metrów bokiem, w dodatku gdy na nim siedziałem:) Gorzej ja: mocno poobdzierana skóra na nogach i lewej ręce (wywaliłem się na kamienie), u której palec krwawi zadziwiająco obficie, dłoń prawej – niby nic, ale boli, a po chwili sinieje i puchnie. Do tego dostałem kierownicą w okolice żebra, ale na szczęście tylko starła mi skórę. Chyba brak poważnych uszkodzeń. Siadam na rower i prosto do domu. A jutro też jadę na działkę:)

Wypad w lasek

Piątek, 7 sierpnia 2009 | dodano:08.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
28.17 km
11.20 km teren
01:10 h
24.15 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Ot, taki standard na rozruszanie się

Wypoczynek na Łysinie

Niedziela, 2 sierpnia 2009 | dodano:02.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Z rodzinką
  dziś wykręciłem:
24.15 km
2.00 km teren
01:17 h
18.82 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Podobnie jak wczoraj, wypad nad wodę z moją lepszą połówką.

Wypoczynek na Łysinie

Sobota, 1 sierpnia 2009 | dodano:01.08.2009 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Z rodzinką
  dziś wykręciłem:
23.14 km
1.00 km teren
01:21 h
17.14 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Na Łysinę, tym razem z moją żoną. Tempo rekreacyjne, kąpiel nad jeziorkiem i wylegiwanie w słońcu. Droga powrotna jeszcze dłuższa:)