Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:421.34 km (w terenie 102.30 km; 24.28%)
Czas w ruchu:18:21
Średnia prędkość:22.96 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:17.56 km i 0h 45m
Więcej statystyk

Pszczyna w barwach jesieni

Niedziela, 6 listopada 2011 | dodano:06.11.2011 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
41.79 km
21.50 km teren
01:44 h
24.11 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dziś do Pszczyny. Wyjechałem przed południem, ale i tak było ciepło - będzie pewnie podobnie jak wczoraj. W lasach wpierw pełno biegaczy, później trochę mniej biegaczy, ale pojawili się nordic walkingowcy, a jeszcze później było naprawdę sporo rowerzystów.

Park w Pszczynie usłany kobiercem ze złotych liści. Było ich tyle, że całkowicie zakrywały ścieżkę, przez co o mało się nie wywaliłem gdy wjechałem do korytka odwadniającego poprowadzonego wzdłuż niej. W parku naturalnie mnóstwo ludzi, ale co się dziwić - taka piękna pogoda.

Niestety, mój aparat nie działa, więc zdjęć zrobić nie mogłem. A szkoda, bo przedpołudniowe, jesienne słońce przepięknie przebijało się przez korony drzew i nadawało wszystkiemu niesamowite barwy. Może pożyczę od małej kredki i postaram się narysować :)

Jesienna „Babczyna Dolina”

Sobota, 5 listopada 2011 | dodano:05.11.2011 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
28.70 km
14.40 km teren
01:08 h
25.32 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Do rezerwatu „Babczyna Dolina”. Krótko, bo nie miałem więcej czasu. Jak jutro gdzieś pojadę to wezmę krótkie spodenki – było maks. 18 stopni. Czy aby na pewno mamy listopad?

Komunikacyjnie

Środa, 2 listopada 2011 | dodano:02.11.2011 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Komunikacja miejska
  dziś wykręciłem:
4.61 km
0.00 km teren
00:14 h
19.76 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Na niemiecki. Dystans porażający, ale nie nabijałem dodatkowych kilometrów wracając, bo spieszyło mi się do domu, a poza tym jechałem w tak gęstej mgle, że hej.

1 listopada

Wtorek, 1 listopada 2011 | dodano:01.11.2011 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
40.67 km
6.20 km teren
01:38 h
24.90 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Słońce, bezchmurne niebo. 16 stopni w listopadzie! Piękna pogoda. Tak piękna, że nie mogłem w domu wysiedzieć. Chociaż 2 dni temu czymś się zatrułem bądź zaraziłem jakimś świństwem, a wczoraj jeszcze leżałem z gorączką.

Pojechałem na Wolę, odwiedzić teściów i później - już samochodem - na groby (Miedźna, Wola). Tam jechało mi się beznadziejnie, ostra dieta i ogólne osłabienie robią swoje. Myślałem, że wracać będę autem z rowerem na dachu. Ale na szczęście wykrzesałem z siebie trochę sił. Zresztą z powrotem jechało mi się znacznie lepiej.

Wracając zahaczyłem o jeszcze jeden cmentarz. I do domu.

Dobrze że pojechałem rowerem.