Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2014

Dystans całkowity:808.73 km (w terenie 6.00 km; 0.74%)
Czas w ruchu:30:31
Średnia prędkość:26.50 km/h
Maksymalna prędkość:55.40 km/h
Maks. tętno maksymalne:187 (93 %)
Maks. tętno średnie:180 (90 %)
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:57.77 km i 2h 10m
Więcej statystyk

Test Friela

Środa, 26 lutego 2014 | dodano:26.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie, Test
  dziś wykręciłem:
42.98 km
0.00 km teren
01:31 h
28.34 km/h
46.90 vmax
*C
186 HR max( 93%)
180 HR avg( 90%)
m kcal
Nie wiem, czemu kocham kolarstwo. Mięśnie bolą, brakuje tchu, przed oczami robi się ciemno i chce się zatrzymać. Ale kurde cały czas do tego wracam. Dziś przyszedł czas na kolejny test Friela. Jak ja tego nie lubię.


Nie przyniósł żadnej zmiany - Hr max = 180 bpm, tak jak ostatnio, z tą różnicą, że długo utrzymywało się na poziomie 178-179 bpm, by w ostatnich minutach wzrosnąć do 180. W ciągu 30 minut przejechałem 17,55 km, co daje średnią 35,10 km/h, czyli bez rewelacji. Ale z drugiej strony jechałem na ciężkich kołach treningowych.



Bieruń Stary

Wtorek, 25 lutego 2014 | dodano:25.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
39.65 km
2.00 km teren
01:36 h
24.78 km/h
39.20 vmax
*C
164 HR max( 82%)
136 HR avg( 68%)
m kcal
Tak sobie. Trochę za mało intensywnie na trening wytrzymałości, za zimno, za ciemno.

Z dobrych wieści - pierwszy 1000 km na rowerze w tym roku zaliczony. W lutym! :D

Ustawka - Kozy

Niedziela, 23 lutego 2014 | dodano:23.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie, Serwis
  dziś wykręciłem:
89.46 km
0.00 km teren
03:06 h
28.86 km/h
54.40 vmax
*C
177 HR max( 88%)
141 HR avg( 70%)
m kcal
Trasa – Kozy „małe”. Jak na nasze warunki wielki peleton dziś się zebrał, 17 osób. Część pojechała za Wilamowicami na Porąbkę, aby zrobić pętlę 110-120 km, ja z 7 osobami pojechaliśmy krótszą trasę, bo koło 14 miałem być w domu. Nie byłem. Gdy wracaliśmy, przed Wilamowicami Ryśkowi zerwała się szprycha, nie mieliśmy czym wykręcić, nie dało się jej złamać, w końcu poratował nas jakiś uprzejmy kierowca kombinerkami. A przed Jedliną Marek wpadł w dziurę i przebił dętkę. Łącznie na postojach straciliśmy chyba z pół godziny. Ale piękna, słoneczna pogoda zrekompensowała nam te drobne niedogodności.


Wymieniłem łańcuch po przebiegu 2600 km. Kaseta od nowości zrobiła już 13 000 km i nadal przyjmuje nowe łańcuchy:)

Podwieczorek :)

Czwartek, 20 lutego 2014 | dodano:20.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
31.65 km
0.00 km teren
01:29 h
21.34 km/h
37.10 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
No i kurde nie mogło być tak wczoraj?!? Cały dzień w pracy, ale jako że dnia już znacznie przybyło, a pogoda dziś była piękna, wyskoczyłem po 17 rowerem do Republic bikes po łańcuch do szosy i później pokręcić się po mieście bez celu. Miałem dziś w planach odpoczynek po wczorajszym treningu i przedwczorajszej siłowni, więc dziś wybitnie lekkie kręcenie. Z 80% trasy przejechałem na środkowej tarczy, skupiając się na ćwiczeniu techniki pedałowania.


Ze sklepu na Żwaków, później Paprocany, tereny przemysłowe, Paprocany, na przystanek PKP w Żwakowie i do dom... klasyczny podwieczorek :)

Mokra seta

Środa, 19 lutego 2014 | dodano:20.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
100.69 km
0.00 km teren
03:40 h
27.46 km/h
46.00 vmax
*C
175 HR max( 87%)
145 HR avg( 72%)
m kcal
Zacznę nietypowo: noż ja pierdolę!


Zrobiłem se dziś wolne w robocie, bo mi się należało. Pogoda miała być przyzwoita, więc chciałem objechać jakiś dłuższy trening. Od rana jakoś ciemno, mgliście, chłodno, ale nic, biorę lampki i w drogę: Wola, Miedźna (wieje jak cholera), Pszczyna (zaczęło się wypogadzać, wieje dalej), Suszec (z wiatrem), Mościska (tutaj objechałem trasę czasówki orzeskiej, która odbędzie się 26 kwietnia), Wyry... w Wyrach miałem 80 km i uznałem, że to mało. Skręciłem do Łazisk, ale... kap. Kap, kap. Kurna, jak ja nienawidzę deszczu. Zawróciłem, ale za późno. Rozpadało się na dobre, a do domu miałem 20 km. Te 20 km przejechałem we wrednym deszczu, do tego 2 razy spadł mi łańcuch poza blat (pierwszy raz mi się zdarzyło w Focusie), mało co gleby nie zaliczyłem. Rzucając coraz to wymyślniejsze przekleństwa założyłem łańcuch i dowlokłem się jakoś do domu. Czas wycieczki 3 godz. 40 min., mycie roweru, siebie i sprzątnięcie w domu syfu, który naniosłem 2 godziny.


Kurwa, ja ja nienawidzę deszczu.

Rozjazd

Niedziela, 16 lutego 2014 | dodano:16.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
58.29 km
0.00 km teren
02:11 h
26.70 km/h
43.90 vmax
*C
181 HR max( 90%)
134 HR avg( 67%)
m kcal
Rozjazd po wczorajszym, choć z kilkoma mocniejszymi akcentami pod koniec.  Do Brzeszcz przez Miedźną i powrót przez Jedlinę. Wilgotno i cholernie wietrznie. 

Ustawka – Osiek

Sobota, 15 lutego 2014 | dodano:15.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
86.13 km
0.00 km teren
03:06 h
27.78 km/h
55.40 vmax
*C
187 HR max( 93%)
135 HR avg( 67%)
m kcal
Co tu pisać, dziś Osiek. Nigdy w lutym nie jeździłem takich dystansów, bo z reguły było biało. Ani nigdy nie porywaliśmy się na osieckie hopki w tym czasie. W tym roku inaczej, ale trzeba wykorzystać brak zimy:)


http://www.bikemap.net/route/2367567

Wyry + pościg

Piątek, 14 lutego 2014 | dodano:14.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
39.51 km
2.00 km teren
01:40 h
23.71 km/h
44.90 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Dziś dla odmiany Wyry. Wiało od Niemiec jak jasna cholera.


Gdy miałem jakieś 2 km od domu na lokalnej, wąskiej drodze babka jakaś wyjechała mi Accordem na czołówkę, bo wyprzedzała „elkę” i pewnie myślała, że zdąży. Jechałem Centurionem, więc zjechałem z drogi, ale na szosówce mógłbym się wyglebić. Z deczka się wkurzyłem i zacząłem ją gonić. Doszedłem po jakimś kilometrze, zapukałem w szybę i kulturalnie poprosiłem, żeby bardziej uważała – zasadniczo rzucanie przekleństwami nie pomaga. Przeprosiła w końcu. Nawet ładna była.


W sumie nie było mi to na rękę, bo miałem dziś lekko jechać, a przez ten moment grzałem 45 km/h, a pulsometr, gdybym go założył, wskazałby pewnie co najmniej 190 bpm. Ale miło wiedzieć, że w razie potrzeby mam czym depnąć. Przyda się na czasówce w Orzeszu :)

Bieruń

Wtorek, 11 lutego 2014 | dodano:11.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
33.62 km
0.00 km teren
01:22 h
24.60 km/h
41.60 vmax
*C
169 HR max( 84%)
139 HR avg( 69%)
m kcal
Nic ciekawego, trochę za krótko, ale czasu na więcej nie było :( Ciepło i mokro.

Rozjazd na MTB

Niedziela, 9 lutego 2014 | dodano:09.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
28.77 km
2.00 km teren
01:14 h
23.33 km/h
36.10 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Paprocany, Cielmice, Bieruń Stary i powrót tą samą drogą.

Pogoda nadal ładna, więc wygospodarowałem około godzinki na rozjazd. Gdy wyjeżdżałem z pól w Cielmicach wjechałem prosto... na grupę szosowców z Adamem i Markiem na czele. Widać chłopaki nie próżnują.