Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2015

Dystans całkowity:1235.36 km (w terenie 42.00 km; 3.40%)
Czas w ruchu:30:32
Średnia prędkość:29.85 km/h
Maksymalna prędkość:63.94 km/h
Suma podjazdów:1100 m
Maks. tętno maksymalne:191 (96 %)
Maks. tętno średnie:174 (88 %)
Suma kalorii:15415 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:47.51 km i 1h 41m
Więcej statystyk

Zasole

Piątek, 8 maja 2015 | dodano:08.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
65.82 km
0.00 km teren
02:03 h
32.11 km/h
41.92 vmax
*C
170 HR max( 86%)
144 HR avg( 73%)
m kcal
Znów z Darkiem F. Piękny trening wytrzymałościowy, aż 85% trasy przejechana w strefie tlenowej, a mimo to średnia z treningu wyniosła 32,4 km/h. Do tego pogoda dopisała. Szkoda, że na weekend ma się popsuć, bo liczyłem na mocne przepalenie na niedzielnej ustawce. A w przyszły weekend 2-etapowy Puchar Równicy!

Bieruń, Lędziny

Czwartek, 7 maja 2015 | dodano:07.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
53.95 km
0.00 km teren
01:46 h
30.54 km/h
44.04 vmax
*C
168 HR max( 85%)
140 HR avg( 71%)
m 937 kcal
Z Darkiem trening wytrzymałościowy: Świerczyniec, Bieruń Nowy, Lędziny, Bieruń Stary, Świerczyniec. Wreszcie przyszedł nadajnik prędkości do Sigmy i mam wszystkie dane. Od razu lepiej się jeździ!

Pętla Łaziska

Wtorek, 5 maja 2015 | dodano:06.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
60.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Pierwszy raz w tym roku Łaziska, pierwszy raz w tym roku +25°C. Solidnie dałem sobie popalić na tamtejszych podjazdach, piszę to dzień później i jestem cały obolały. Ale tak miało być:) Dziś regeneracja.

Podwieczorek

Poniedziałek, 4 maja 2015 | dodano:05.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
28.00 km
14.00 km teren
01:12 h
23.33 km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Pełen luzik, chciałem zrobić sobie lekki rozjazd po wczorajszym treningu w górach. Nogi zabetonowane, ciężko kręciło się jak jasna cholera, każdy mógł mnie wyprzedzić. Ostatecznie zdechł mi licznik Atech, który miałem na góralu, nie łapie pulsu, prędkości, nic — nawet gdy zbliżę go na 5 cm do nadajnika. Dwukrotna wymiana baterii nie pomogła. Nic, dziwnego u mnie problemy chodzą piątkami, już nawet przestałem się denerwować.

Zamiast ustawki

Niedziela, 3 maja 2015 | dodano:03.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
  dziś wykręciłem:
63.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Zamiast typowej niedzielnej ustawki o 8:00 spakowałem z Adamem rowery do auta i ruszyliśmy w stronę Szczyrku. Zaparkowaliśmy w Buczkowicach przy rondzie, gdzie czekał już na nas Darek, wypakowaliśmy sprzęt i jazda na trening. A trening był konkretny. Na dzień dobry Przełęcz Salmopolska od Szczyrku, zjazd do Wisły, następnie Przełęcz Kubalonka od Wisły, zjazd „Zameczkiem” i ponownie przełęcz Salmopolska, tym razem od Wisły. Łącznie 63 kilometry, ale jakie! 


Po raz pierwszy chyba cieszyłem się z braku danych dotyczących prędkości i dystansu, na podjazdach widziałem tylko to, co najważniejsze — czyli tętno. Pierwszy podjazd poszedł najciężej, bo jeszcze nie robiłem górskich podjazdów w tym roku. Ale szedłem równiutko, w swoim rytmie. Kubalonka poszła łatwiej (w sumie to „moja” przełęcz:)), choć dłużyła się — pewnie dlatego, że nie podjeżdżałem jej jeszcze od Wisły. Ostatni podjazd to już bajka — dałem chłopakom fory, bo zatrzymałem się na siusiu, a potem ładnie „przeszedłem” koło nich. A na przełęczy kupiłem sobie od bacy oscypek:)


Narysowałbym nawet trasę na bikemap, żeby wiedzieć, jakie wyło przewyższenie, ale coś kurcze nie rysuje trasy szosą, tylko jakimiś bocznymi dróżkami. Nie chce mi się w to bawić, trudno. Tak czy siak bardzo udany trening, znacznie korzystniejszy od ustawki!

Wola

Sobota, 2 maja 2015 | dodano:02.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
48.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Z Adamami i Ryśkiem. Nadal bez danych, ale nadajnik prędkości już zamówiony.