Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:1163.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:37:11
Średnia prędkość:30.37 km/h
Maksymalna prędkość:61.04 km/h
Suma podjazdów:897 m
Maks. tętno maksymalne:189 (95 %)
Maks. tętno średnie:176 (89 %)
Suma kalorii:18429 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:55.39 km i 1h 51m
Więcej statystyk

Symulacja

Środa, 17 czerwca 2015 | dodano:17.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
61.75 km
0.00 km teren
02:02 h
30.37 km/h
55.44 vmax
*C
184 HR max( 93%)
150 HR avg( 76%)
m 1202 kcal
Dziś przyszło zrobić sobie symulację wyścigu, wybrałem więc Łaziska. Postanowiłem zrobić tak jak robiłem kiedyś — zliczanie danych z pełnej rundy w celu porównania formy. I wyszło tak:


Dystans: 32,22 km
Czas: 57:26 
Średnia prędkość: 33,6 km/h
Średnie tętno: 167 ud./min
Maks. tętno: 184 ud./min.


Pamiętam, że mój rekord z rundy to równe 34 km/h. Te 0,4 km/h różnicy to bardzo mało i może zależeć od innego natężenia ruchu (jadę przecież w ruchu otwartym), czy warunków atmosferycznych. Najlepsze (albo najgorsze) było to, że po pierwszym podjeździe czułem się zmasakrowany i myślałem, że kiepsko pójdzie. A jednak nie:) Może uda mi się przekroczyć granicę 34 km/h?



Spokojnie

Wtorek, 16 czerwca 2015 | dodano:17.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
54.14 km
0.00 km teren
02:03 h
26.41 km/h
48.54 vmax
*C
174 HR max( 88%)
120 HR avg( 60%)
m 866 kcal
Spokojnie z Adamami i Ryśkiem. Dawno nie miałem takiego niskiego tętna, ale tak miało dziś być - spokojnie nabijanie kilometrów.

Ustawka

Niedziela, 14 czerwca 2015 | dodano:14.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
94.66 km
0.00 km teren
02:56 h
32.27 km/h
61.04 vmax
*C
180 HR max( 91%)
145 HR avg( 73%)
m 1653 kcal
Narzekałem ostatnio na beznadziejnie wolne tempo na ustawce, prawda? Dzisiejsza ustawka pokazuje, że wystarczy choć jeden mocny zawodnik i prowokacja, żeby nie było nudno. Dziś byli raczej słabsi zawodnicy, Grzegorz pojechał sam robić 170 km, ja nie miałem jednak na to czasu. Pojechaliśmy do Płazy i z 2 mocnymi zawodnikami narzuciliśmy bardzo konkretne tempo, szczególnie na powrocie. Efekt był taki, że jechaliśmy w 3, reszta została. Dla mnie idealny trening wytrzymałości siłowej.

Żar z nieba

Sobota, 13 czerwca 2015 | dodano:13.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
43.84 km
0.00 km teren
01:27 h
30.23 km/h
47.13 vmax
*C
174 HR max( 88%)
151 HR avg( 76%)
m 866 kcal
Dziś krótko, bo miałem tylko 1,5 na jazdę. Nie mogłem jechać wieczorem, więc tłukłem się przy +34°C — wybrałem więc Wyry, bo przynajmniej część trasy przebiega lasem. Jazda raczej w 2. strefie, do tego 2 tempówki w 3. strefie. Jazda w takim upale to czysty masochizm, ale trening sam się nie zrobi.

Pszczyna

Piątek, 12 czerwca 2015 | dodano:12.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
57.43 km
0.00 km teren
01:51 h
31.04 km/h
45.97 vmax
*C
162 HR max( 82%)
141 HR avg( 71%)
m 1011 kcal
Regeneracja i trochę wytrzymałości. Dziś do Pszczyny przez Jankowice i powrót przez Miedźną. Głupi pomysł, bo zryli asfalt od Międzyrzecza do Jankowic. Chociaż w sumie asfalt tam był tak spieprzony, że teraz jedzie bezpieczniej, bo przynajmniej nie ma dziur. 


Dziś jeszcze poddawałem w wątpliwość skuteczność wczorajszego treningu. Było tak aż do momentu, gdy zaczął się pierwszy lekki podjazd:)

Murcki, Lędziny

Czwartek, 11 czerwca 2015 | dodano:12.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
58.15 km
0.00 km teren
01:54 h
30.61 km/h
51.38 vmax
*C
183 HR max( 92%)
150 HR avg( 76%)
m 1111 kcal
Dziś postawiłem na typowy fartlek, zasadniczo mocno ze szczególnym naciskiem na szybkie pokonywanie podjazdów, później różnicowanie obciążenia w strefach 2 i 3 z momentami odpoczynku w strefie 1. Zauważyłem jednak, że dość ciężko jest mi się zmuszać do wysiłku, gdy jadę w takim trybie — co innego, gdy narzucę sobie interwały, wtedy jadę ostro z dokładnością co do sekundy. Przy fartleku nie ma zasad i jednak ciężko się mobilizować. Będę jednak chyba stosować czasami taki trening, ponieważ interwały są dość monotonne.


Spojrzałem właśnie na dystans — połowa czerwca, a ja dopiero doszedłem do 4 tysięcy. Tragedia.

Rondo Królówka

Wtorek, 9 czerwca 2015 | dodano:09.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
60.00 km
0.00 km teren
02:00 h
30.00 km/h
54.28 vmax
*C
170 HR max( 86%)
141 HR avg( 71%)
m 1077 kcal
Trochę wytrzymałościowo, trochę regeneracyjnie. Na początku czułem się świeżo, ale mniej więcej od 40. kilometra zacząłem odczuwać w nogach wczorajsze interwały... szczególnie jadąc pod ten cholerny wiatr! Ale nic to, wrzuciłem lżejsze przełożenie i spokojnie dokulałem się do domu. A skoro nogi bolą, to znaczy że interwały udane... „ból przemija, chwała trwa wiecznie” :)

Interwały WA

Poniedziałek, 8 czerwca 2015 | dodano:09.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
54.54 km
0.00 km teren
01:45 h
31.17 km/h
47.32 vmax
*C
184 HR max( 93%)
151 HR avg( 76%)
m 1044 kcal
Dzisiejszy trening jest najlepszym przykładem tego, że czasem mniej znaczy więcej. Coś czułem, że 3 dni wypoczynku dobrze mi zrobią. Nabrałem świeżości i interwały szły elegancko, świeżutko, z odpowiednim tętnem. Zrobiłem 4 x 4 min. Później, gdy już wracałem, spotkałem w Świerczyńcu gościa na szosówce i trochę się z nim zagadałem — zamiast odbić na Tychy, pojechałem do Bojszów Nowych. Gdy zawróciłem, miałem na tyle daleko, że postanowiłem dodać jeszcze jeden interwał.

Ustawka

Czwartek, 4 czerwca 2015 | dodano:04.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
92.42 km
0.00 km teren
03:04 h
30.14 km/h
49.06 vmax
*C
181 HR max( 91%)
136 HR avg( 69%)
m 1584 kcal
Tak naprawdę z ustawką to nie miało wiele wspólnego. Zakładałem dziś interwały lub mocną jazdę w grupie i postawiłem na to drugie. Niestety wybór padł na trasę, która chyba najmniej nadaje się na ostrzejszą jazdę (Jaworzno), a z mocnych zawodników nie było  nikogo. Zdecydowałem się jechać mimo to i to był błąd. Zrywy nie powodowały jakichkolwiek reakcji, więc dość szybko dałem sobie spokój. Tętno niemal wyłącznie w 1. strefie, więc to nawet nie była jazda wytrzymałościowa. Ot, taka  spokojna świąteczna przejażdżka.


Postanowiłem jednak uratować trening i zrobić samemu interwały już na powrocie (trasę średnio znałem). Jakby jednak nie patrzeć miałem już w nogach 70 km i zamiast zrobić interwały „na świeżości”, czułem już lekkie zmęczenie w nogach. Efekt był taki, że nie potrafiłem nawet dociągnąć tętna do progu (udało się tylko 2 razy na 4 interwały). Droga też kiepska, przejazdy kolejowe, skrzyżowania — nie dało się przejechać 3-minutowego interwału bez zwalniania.


Cóż, spieprzyłem na własne życzenie.

Wytrzymałość

Środa, 3 czerwca 2015 | dodano:03.06.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
62.19 km
0.00 km teren
01:57 h
31.89 km/h
51.00 vmax
*C
169 HR max( 85%)
145 HR avg( 73%)
m 1106 kcal
Lędziny, Chełm Śląski, Bieruń Nowy, Wola. Typowy trening wytrzymałości. Jechałem o 18:30, a gorąco było jak cholera.