Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

Na szosie

Dystans całkowity:36326.07 km (w terenie 7.00 km; 0.02%)
Czas w ruchu:1185:52
Średnia prędkość:29.51 km/h
Maksymalna prędkość:78.04 km/h
Suma podjazdów:85708 m
Maks. tętno maksymalne:199 (100 %)
Maks. tętno średnie:189 (95 %)
Suma kalorii:406457 kcal
Liczba aktywności:586
Średnio na aktywność:61.99 km i 2h 06m
Więcej statystyk

Lędziny

Poniedziałek, 11 maja 2015 | dodano:11.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
59.71 km
0.00 km teren
01:57 h
30.62 km/h
51.38 vmax
*C
182 HR max( 92%)
144 HR avg( 73%)
m 1087 kcal
Znów z Darkiem F. Ogólnie wytrzymałość z czterema 90-sekundowymi interwałami WA i mocnym podjazdem pod górkę w Lędzinach. Trzeba trochę pobudzić nogi przed Równicą. Byle tylko w weekend było sucho! Bo żeby do tego było ciepło to chyba już za wiele...

Osiek

Sobota, 9 maja 2015 | dodano:09.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
96.47 km
0.00 km teren
03:00 h
32.16 km/h
61.62 vmax
*C
179 HR max( 90%)
143 HR avg( 72%)
m 1663 kcal
Z Darkiem C. i Krzychem. Dziś zamiast niedzielnej ustawki, bo jutro ma padać. Szkoda, że tak mało nas było, tempo ogólnie bardzo mocne, ale zabrakło ostrego ścigania się po górkach i grupowej rywalizacji:) Do Zasola średnia z treningu wynosiła 33,32 km/h, później raczej spokojniej. Po rozjeździe nadal średnia powyżej 32 km/h. Mimo to większość trasy (aż 86%) znów w tlenie, więc za dużo tej jazdy okołoprogowej nie było. Mogło być ostrzej, bo chciałem dziś jechać bardzo mocno, ale dobre i to.


W ogóle zupełnie jakby mi się strefy poprzesuwały, dość ciężko mi wyjść ponad 170 ud./min. Muszę zrobić znów test Friela, ale to może po weekendowym wyścigu.

Zasole

Piątek, 8 maja 2015 | dodano:08.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
65.82 km
0.00 km teren
02:03 h
32.11 km/h
41.92 vmax
*C
170 HR max( 86%)
144 HR avg( 73%)
m kcal
Znów z Darkiem F. Piękny trening wytrzymałościowy, aż 85% trasy przejechana w strefie tlenowej, a mimo to średnia z treningu wyniosła 32,4 km/h. Do tego pogoda dopisała. Szkoda, że na weekend ma się popsuć, bo liczyłem na mocne przepalenie na niedzielnej ustawce. A w przyszły weekend 2-etapowy Puchar Równicy!

Bieruń, Lędziny

Czwartek, 7 maja 2015 | dodano:07.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
53.95 km
0.00 km teren
01:46 h
30.54 km/h
44.04 vmax
*C
168 HR max( 85%)
140 HR avg( 71%)
m 937 kcal
Z Darkiem trening wytrzymałościowy: Świerczyniec, Bieruń Nowy, Lędziny, Bieruń Stary, Świerczyniec. Wreszcie przyszedł nadajnik prędkości do Sigmy i mam wszystkie dane. Od razu lepiej się jeździ!

Pętla Łaziska

Wtorek, 5 maja 2015 | dodano:06.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
60.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Pierwszy raz w tym roku Łaziska, pierwszy raz w tym roku +25°C. Solidnie dałem sobie popalić na tamtejszych podjazdach, piszę to dzień później i jestem cały obolały. Ale tak miało być:) Dziś regeneracja.

Wola

Sobota, 2 maja 2015 | dodano:02.05.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
48.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Z Adamami i Ryśkiem. Nadal bez danych, ale nadajnik prędkości już zamówiony.

Interwały WA

Czwartek, 30 kwietnia 2015 | dodano:30.04.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
53.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Bieruń Stary, Bojszowy, Jedlina. Interwały WA w cyklu 4 x 3 min. Czas ok 1,75 godziny łącznie, dystans na oko. Najpierw baaardzo bolało, później było lepiej, choć po ostatnim musiałem się zatrzymać, bo zachciało mi się wymiotować z wysiłku :)


Pulsometr działa, jechałem w innym ubraniu, więc to była pewnie wina ładunków elektrostatycznych. Przepiorę ciuszki w płynie zmiękczającym, a kiedyś napiszę książkę o pulsometrach na podstawie zgromadzonej wiedzy :).

Wola

Środa, 29 kwietnia 2015 | dodano:29.04.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
48.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Bieruń Stary, Wola. Czas ok 1,5 godziny wpisuję do dzienniczka treningowego, tu tylko dystans.

Brzeszcze

Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 | dodano:27.04.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
61.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Z Darkiem, brak danych, ale było mocno. Wg licznika Darka średnia 32,3 km/h z rozgrzewką. Kurna, jak wieje, z drogi chce zdmuchnąć.

Rozgrzewka + rozjazd

Sobota, 25 kwietnia 2015 | dodano:26.04.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
70.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Wpisuję łącznie dojazd do Orzesza, rozgrzewkę na miejscu i powrót do domu. Nie podam innych danych, miałem dziś ogromnego pecha, zaraz po starcie poluzował mi się czujnik prędkości, a po pewnym czasie uderzył w szprychę i poleciał gdzieś w las. Rzecz jasna jechałem czasówkę, więc nie miało sensu się zatrzymywać. Potem pojechałem go szukać, ale szansy na znalezienie nie miałem, bo nie wiedziałem dokładnie gdzie poleciał, a przy drodze było pełno zeszłorocznych liści. Nie mam więc żadnych danych, a prędkość przejazdu podam wg tabeli wyników. Na dodatek gdy wracaliśmy wypadł mi telefon i się roztrzaskał o asfalt. O dziwo działa, ale wygląda... w sumie tylko trochę gorzej niż przedtem, bo i tak był już mocno pokiereszowany, więc tutaj akurat żadna strata. Ale ten licznik!!!


Ten tydzień był tragiczny pod względem strat: rozwalona opona, zgubiony czujnik prędkości, rozwalony telefon. Czasem mam ochotę pizdnąć tym kolarstwem w cholerę. Ale tylko do następnego treningu.