Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

Na szosie

Dystans całkowity:36326.07 km (w terenie 7.00 km; 0.02%)
Czas w ruchu:1185:52
Średnia prędkość:29.51 km/h
Maksymalna prędkość:78.04 km/h
Suma podjazdów:85708 m
Maks. tętno maksymalne:199 (100 %)
Maks. tętno średnie:189 (95 %)
Suma kalorii:406457 kcal
Liczba aktywności:586
Średnio na aktywność:61.99 km i 2h 06m
Więcej statystyk

Suszec

Sobota, 30 sierpnia 2014 | dodano:31.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
82.77 km
0.00 km teren
02:48 h
29.56 km/h
48.29 vmax
*C
170 HR max( 85%)
136 HR avg( 68%)
m 1474 kcal
Przez Wyry i Orzesze do Suszca, powrót przez Pszczynę i Jankowice. Niemal cała trasa w 1. strefie, nie chciałem się męczyć przed jutrzejszą ustawką. Mimo to trochę dużo km wyszło, nie planowałem aż tylu:)

Wyry

Piątek, 29 sierpnia 2014 | dodano:30.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
48.17 km
0.00 km teren
01:45 h
27.53 km/h
50.03 vmax
*C
171 HR max( 85%)
129 HR avg( 64%)
m 765 kcal
Dziś już spokojnie. Wieje mocno, ale przynajmniej jest bardzo ciepło. Nowe progi zwalniające w Wilkowyjach i roboty drogowe w Wyrach.

Na dwa razy

Czwartek, 28 sierpnia 2014 | dodano:29.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
57.61 km
0.00 km teren
02:02 h
28.33 km/h
0.00 vmax
*C
179 HR max( 89%)
148 HR avg( 74%)
m 1181 kcal
Wpierw górka Doktora, ale okazało się, że remontują drogę, a później telefon zmusił mnie do powrotu do domu. Były tylko 32 km, więc zrobiłem co miałem i dokręciłem jeszcze do Bierunia. 


Spokojna jazda i dziwnie wysokie tętno.

Godzinka

Środa, 27 sierpnia 2014 | dodano:27.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
32.63 km
0.00 km teren
01:06 h
29.66 km/h
50.61 vmax
*C
169 HR max( 84%)
145 HR avg( 72%)
m 636 kcal
Po 4 dniach włóczenia się po Beskidzie Żywieckim z Luszim pora trochę pokręcić. Jestem ciekaw, jak 4 dni łażenia po górach wpłyną na formę:) Krótko, bo wyjechałem późno i odkryłem, że zaskakująco wcześnie robi się już ciemno. Oraz pizgało mocno.

Alwernia

Środa, 20 sierpnia 2014 | dodano:27.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
110.99 km
0.00 km teren
03:42 h
30.00 km/h
61.81 vmax
*C
174 HR max( 87%)
148 HR avg( 74%)
m 2181 kcal
Do Płazy, później podjazd pod klasztor w Alwerni, sztywny jak cholera, 12% średniego nachylenia, ale tylko przez 0,5 km - szkoda, za mało. Gdy wracałem nogi miałem dość obolałe, jednak przerwa fatalnie wpłynęła na siłę. Wyjazd na urlop bez roweru to jednak błąd.

Górka Doktora

Poniedziałek, 18 sierpnia 2014 | dodano:20.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
56.66 km
0.00 km teren
02:00 h
28.33 km/h
64.71 vmax
*C
175 HR max( 87%)
146 HR avg( 73%)
m 1147 kcal
Po tygodniowym urlopie od roweru. Fest wiało. Ogólnie z formą nie jest źle, choć tętno trochę wyższe niż zwykle. Ale może to przez wiatr.

Żar z Przeciszowa

Niedziela, 10 sierpnia 2014 | dodano:10.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
121.05 km
0.00 km teren
04:01 h
30.14 km/h
59.88 vmax
*C
182 HR max( 91%)
150 HR avg( 75%)
m 2388 kcal
Dziś z Przeciszowa. Nie miałem konkretnych planów, wiedziałem tylko, że chcę zrobić jakiś solidny podjazd, a resztę przejechać raczej  wytrzymałościowo. Już w Przeciszowie podpiął się pode mnie kolarz z Oświęcimia i razem przejechaliśmy do Zasola. Później odjechałem do Wilamowic, przejechałem „Kozy duże” wstecz i zdecydowałem podjechać Żar. Pod Żarem miła niespodzianka - spotkałem kilku Feniksów:) Podjazd poszedł szybko, ale upał męczył. Już ze szczytu widzę burzowe chmury, czasem słychać grzmot. Nie tracę czasu, zjazd, krótki postój na zakupy na dole i ucieczka przed burzą. Błyska się całkiem niedaleko, więc cisnę mocniej i najkrótszą drogą wracam. Ostatecznie udało mi się nie zmoknąć.


http://www.bikemap.net/route/2747500


Już po powrocie rozkręcenie korby ujawniło denerwujące „chrupanie”, które od jakiegoś czasu mnie wkurzało - otóż pękła oś korby. Nie tyle nawet pękła, co po prostu odpadł jej sport kawałek od strony lewego ramienia i hałasował przy obrocie. To się nazywa mieć moc w nogach. No i niestety raczej nie obejdzie się bez wymiany. Kurna, akurat teraz.

Brzeszcze

Piątek, 8 sierpnia 2014 | dodano:09.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
55.29 km
0.00 km teren
01:41 h
32.85 km/h
51.38 vmax
*C
176 HR max( 88%)
150 HR avg( 75%)
m 1007 kcal
Brzeszcze. Po wymianie ślizgu linki przerzutki, regulacji i smarowaniu cały napęd działa tak gładko jak chyba nigdy. Sama przyjemność:)

Kostuchna, Wesoła

Wtorek, 5 sierpnia 2014 | dodano:05.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
51.34 km
0.00 km teren
01:38 h
31.43 km/h
56.60 vmax
*C
184 HR max( 92%)
151 HR avg( 75%)
m 991 kcal
Między pracą a pracą. Miało być trochę ostrzej, a jakoś ciężko mi było się zmusić do większego wysiłku. Wybrałem więc nieco pagórkowaty teren. Gdy wracałem od Wesołej dogonił mnie jakiś kolarz i tak ciągnąłem go, a że ambicja nie pozwalała odpuścić to prawie cały czas, aż do podjazdu w Kostuchnie, miałem powyżej 40 km/h. Nic tak nie motywuje jak współzawodnictwo! A potem spokojniej, trochę pogadaliśmy. Okazało się, że trenował do triathlonu, cholera mocny był.


Chyba odpuszczę sobie jednak te tereny, asfalt coraz gorszy, przed Wesołą wpieprzyłem się w jakiś zapadnięty fragment jezdni (jebana kopalnia), na szczęście nic się nie stało.

Ustawka

Niedziela, 3 sierpnia 2014 | dodano:04.08.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
107.15 km
0.00 km teren
03:24 h
31.51 km/h
55.82 vmax
*C
175 HR max( 87%)
146 HR avg( 73%)
m 1976 kcal
Ustawka w kilka osób, reszta na urlopach. Pojechaliśmy gdzieś pod Czechowice, wyjechaliśmy w Bielsku, stamtąd na Wilamowice i standardowo przez Jedlinę do domu. Ja dokręciłem jeszcze trochę km, by mieć ponad 100. Chciałem machnąć więcej niż ostatecznie zrobiłem, aż do momentu, kiedy zatrzymałem się pod sklepem w Bieruniu, by kupić picie - wtedy poczułem jak bardzo jest gorąco.


Ładny, długi trening wytrzymałości wyszedł, tak miało być, chociaż momentami trochę za wysoko. Tak to jest w grupie, ciężko jechać dokładnie w takiej strefie jak się chce. Mimo wszystko bardzo udany trening.