Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

Na szosie

Dystans całkowity:36326.07 km (w terenie 7.00 km; 0.02%)
Czas w ruchu:1185:52
Średnia prędkość:29.51 km/h
Maksymalna prędkość:78.04 km/h
Suma podjazdów:85708 m
Maks. tętno maksymalne:199 (100 %)
Maks. tętno średnie:189 (95 %)
Suma kalorii:406457 kcal
Liczba aktywności:586
Średnio na aktywność:61.99 km i 2h 06m
Więcej statystyk

Lędziny, Wola

Środa, 5 marca 2014 | dodano:06.03.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
58.07 km
0.00 km teren
02:02 h
28.56 km/h
46.50 vmax
*C
174 HR max( 87%)
146 HR avg( 73%)
m kcal
Bieruń Stary, Goławiec (zwinięty asfalt!), Chełm Śląski, Bieruń Nowy, Jedlina, Wola, i do domu.

Dziś typowa wytrzymałość, choć trening utrudniony ze względu na ruch, braki w nawierzchni itp.:) W sumie jednak dość udany trening.

Wilamowice

Sobota, 1 marca 2014 | dodano:01.03.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
85.33 km
0.00 km teren
02:58 h
28.76 km/h
47.80 vmax
*C
176 HR max( 88%)
144 HR avg( 72%)
m kcal
Samemu do Wilamowic i z powrotem. Z różnych powodów nie pojechałem z grupą o 11, ale może to i dobrze, bo zrobiłem sobie dłuuugi trening wytrzymałościowy swoim tempem. Choć z grupie wiatr by mniej dokuczał. A pogoda... piękna.

Test Friela

Środa, 26 lutego 2014 | dodano:26.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie, Test
  dziś wykręciłem:
42.98 km
0.00 km teren
01:31 h
28.34 km/h
46.90 vmax
*C
186 HR max( 93%)
180 HR avg( 90%)
m kcal
Nie wiem, czemu kocham kolarstwo. Mięśnie bolą, brakuje tchu, przed oczami robi się ciemno i chce się zatrzymać. Ale kurde cały czas do tego wracam. Dziś przyszedł czas na kolejny test Friela. Jak ja tego nie lubię.


Nie przyniósł żadnej zmiany - Hr max = 180 bpm, tak jak ostatnio, z tą różnicą, że długo utrzymywało się na poziomie 178-179 bpm, by w ostatnich minutach wzrosnąć do 180. W ciągu 30 minut przejechałem 17,55 km, co daje średnią 35,10 km/h, czyli bez rewelacji. Ale z drugiej strony jechałem na ciężkich kołach treningowych.



Ustawka - Kozy

Niedziela, 23 lutego 2014 | dodano:23.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie, Serwis
  dziś wykręciłem:
89.46 km
0.00 km teren
03:06 h
28.86 km/h
54.40 vmax
*C
177 HR max( 88%)
141 HR avg( 70%)
m kcal
Trasa – Kozy „małe”. Jak na nasze warunki wielki peleton dziś się zebrał, 17 osób. Część pojechała za Wilamowicami na Porąbkę, aby zrobić pętlę 110-120 km, ja z 7 osobami pojechaliśmy krótszą trasę, bo koło 14 miałem być w domu. Nie byłem. Gdy wracaliśmy, przed Wilamowicami Ryśkowi zerwała się szprycha, nie mieliśmy czym wykręcić, nie dało się jej złamać, w końcu poratował nas jakiś uprzejmy kierowca kombinerkami. A przed Jedliną Marek wpadł w dziurę i przebił dętkę. Łącznie na postojach straciliśmy chyba z pół godziny. Ale piękna, słoneczna pogoda zrekompensowała nam te drobne niedogodności.


Wymieniłem łańcuch po przebiegu 2600 km. Kaseta od nowości zrobiła już 13 000 km i nadal przyjmuje nowe łańcuchy:)

Mokra seta

Środa, 19 lutego 2014 | dodano:20.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
100.69 km
0.00 km teren
03:40 h
27.46 km/h
46.00 vmax
*C
175 HR max( 87%)
145 HR avg( 72%)
m kcal
Zacznę nietypowo: noż ja pierdolę!


Zrobiłem se dziś wolne w robocie, bo mi się należało. Pogoda miała być przyzwoita, więc chciałem objechać jakiś dłuższy trening. Od rana jakoś ciemno, mgliście, chłodno, ale nic, biorę lampki i w drogę: Wola, Miedźna (wieje jak cholera), Pszczyna (zaczęło się wypogadzać, wieje dalej), Suszec (z wiatrem), Mościska (tutaj objechałem trasę czasówki orzeskiej, która odbędzie się 26 kwietnia), Wyry... w Wyrach miałem 80 km i uznałem, że to mało. Skręciłem do Łazisk, ale... kap. Kap, kap. Kurna, jak ja nienawidzę deszczu. Zawróciłem, ale za późno. Rozpadało się na dobre, a do domu miałem 20 km. Te 20 km przejechałem we wrednym deszczu, do tego 2 razy spadł mi łańcuch poza blat (pierwszy raz mi się zdarzyło w Focusie), mało co gleby nie zaliczyłem. Rzucając coraz to wymyślniejsze przekleństwa założyłem łańcuch i dowlokłem się jakoś do domu. Czas wycieczki 3 godz. 40 min., mycie roweru, siebie i sprzątnięcie w domu syfu, który naniosłem 2 godziny.


Kurwa, ja ja nienawidzę deszczu.

Rozjazd

Niedziela, 16 lutego 2014 | dodano:16.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
58.29 km
0.00 km teren
02:11 h
26.70 km/h
43.90 vmax
*C
181 HR max( 90%)
134 HR avg( 67%)
m kcal
Rozjazd po wczorajszym, choć z kilkoma mocniejszymi akcentami pod koniec.  Do Brzeszcz przez Miedźną i powrót przez Jedlinę. Wilgotno i cholernie wietrznie. 

Ustawka – Osiek

Sobota, 15 lutego 2014 | dodano:15.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
86.13 km
0.00 km teren
03:06 h
27.78 km/h
55.40 vmax
*C
187 HR max( 93%)
135 HR avg( 67%)
m kcal
Co tu pisać, dziś Osiek. Nigdy w lutym nie jeździłem takich dystansów, bo z reguły było biało. Ani nigdy nie porywaliśmy się na osieckie hopki w tym czasie. W tym roku inaczej, ale trzeba wykorzystać brak zimy:)


http://www.bikemap.net/route/2367567

Ustawka

Sobota, 8 lutego 2014 | dodano:08.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
88.88 km
0.00 km teren
03:10 h
28.07 km/h
51.60 vmax
*C
180 HR max( 90%)
143 HR avg( 71%)
m kcal

Porządny trening, trasa „Kozy małe”, czyli Wilamowice, Pisarzowice, Hecznarowice, powrót do Wilamowic i do domu przez Skidzin, Wilczkowice, Jedlinę.

8 ludzi, tempo dość solidne, a miałem na tyle rozumu żeby w porę odpuścić i nie gonić trójki, która uciekła w drodze powrotnej. To nie wyścig, tylko trening i to wytrzymałościowy. Dzięki temu jechałem w swoich strefach i tak ma być. Przed Jedliną poczekałem jeszcze na Adamów, którzy jechali ze 2 minuty za mną i razem już pojechaliśmy rozjazdowo do domu.

Generalnie jestem zadowolony.


Spokojnie

Środa, 5 lutego 2014 | dodano:05.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
39.41 km
0.00 km teren
01:33 h
25.43 km/h
41.00 vmax
*C
174 HR max( 87%)
134 HR avg( 67%)
m kcal

Dziś w planach krótko i spokojnie, w zasadzie po wczorajszym pakowaniu żeliwa miałbym dzień wolny, ale pogoda mnie wyciągnęła na zewnątrz - rzadko w lutym 11 stopni na plusie się widuje:)

Tylko do Jedliny przez Bieruń Stary i z powrotem przez Bojszowy, ale tak się złożyło, że w Jedlinie spotkałem kolegów, którzy wracali z Wilamowic i pojechałem z nimi już do Tychów. Opierdalali się okrutnie, ale w sumie wpisało się to w mój plan jazdy regeneracyjnej, bo jednak sam jechałbym trochę mocniej. I tak z godzinnej przejażdżki zrobiło się 1,5 godziny.


Runda Wola

Poniedziałek, 3 lutego 2014 | dodano:03.02.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
55.40 km
0.00 km teren
02:04 h
26.81 km/h
41.00 vmax
*C
168 HR max( 84%)
144 HR avg( 72%)
m kcal
Wola przez Jedlinę, trening wytrzymałościowy. W miarę sucho, więc na szosie. Miejscami w cieniu jednak było trochę lodu, a tony piachu na bocznych drogach skutecznie zniechęcały do sprawdzania przyczepności opon. Ale wreszcie udało się pojeździć 2 godzinki.