Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

Na góralu

Dystans całkowity:18166.19 km (w terenie 4083.84 km; 22.48%)
Czas w ruchu:754:30
Średnia prędkość:23.06 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:5332 m
Maks. tętno maksymalne:187 (93 %)
Maks. tętno średnie:147 (74 %)
Suma kalorii:21424 kcal
Liczba aktywności:496
Średnio na aktywność:36.63 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Bieruń Stary Express

Poniedziałek, 6 stycznia 2014 | dodano:06.01.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
31.52 km
0.00 km teren
01:12 h
26.27 km/h
41.80 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Oto podręcznikowy przykład jak nie należy jeździć w sezonie przygotowawczym. Miałem dokładnie godzinę i 20 minut na zebranie się i trening. Pojechałem do Bierunia w odpowiednim tempie, ale na powrocie okazało się, że chyba zrobiłem ciut za dużą pętlę i nie zdążę. Zdążyłem, ale zapierdalałem, że hej... w sumie dobrze, że nie wziąłem pulsometru, bo bym się przestraszył.


Poza tym upał - co najmniej 10 stopni, słońce... dużo rowerzystów i jeszcze więcej biegaczy. Spotkałem Bogdana i później Grzegorza, ale nie miałem niestety czasu na pogawędkę. Skoro mamy 6 stycznia, a na zimę się nie zapowiada, to albo jej w zasadzie nie będzie albo... nieee, nie będzie. Oby.



Wyry, Łaziska Średnie

Sobota, 4 stycznia 2014 | dodano:04.01.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
45.46 km
0.00 km teren
01:46 h
25.73 km/h
47.90 vmax
*C
179 HR max( 89%)
144 HR avg( 72%)
m kcal
Szaro i cały czas za mokro na szosę, choć ciepło. Dla odmiany pojechałem na zachód: Wilkowyje, Wyry, później z ciekawości skręciłem w nieznaną mi dotąd drogę i dojechałem do opuszczonego dworca PKP w Łaziskach Średnich. Zawróciłem i mniej więcej taką samą drogą dojechałem do domu. Na podjazdach trochę za ostro.


Witamy nowy rok

Czwartek, 2 stycznia 2014 | dodano:02.01.2014 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
34.98 km
1.50 km teren
01:26 h
24.40 km/h
38.60 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Bieruń Stary po ciemku. 


Muszę o tym wreszcie napisać. Jak ja kurwa nienawidzę świateł na skrzyżowaniu Sikorskiego (dwujezdniowa aleja) z Tołstoja (wąska uliczka osiedlowa). Dlaczego jeśli samochody na Sikorskiego mają zielone (domyślnie, Tołstoja ma cały czas czerwone, chyba że coś akurat jedzie) to ja jadąc DDRem równolegle do niej mam stale czerwone?!? Muszę kurna zatrzymać się i nacisnąć przycisk. Czy aby na pewno ktoś to przemyślał? 


Znaczy i tak to zlewam i jadę na czerwonym, ale wiecie, tak nie wolno...



Bieruń Stary + pożegnanie roku 2013

Poniedziałek, 30 grudnia 2013 | dodano:30.12.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
35.33 km
2.50 km teren
01:26 h
24.65 km/h
39.50 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal

Niniejszą krótką wycieczką żegnam rok 2013. Udany rok. Wykręciłem ponad 8000 km, kupiłem pulsometr i wreszcie zacząłem trenować tak, jak trenować się powinno. Zebraliśmy się z kolegami i utworzyliśmy grupę kolarską w Tychach. Treningi na nowy sezon już idą pełną parą.

Jednak wystartowałem tylko w 2 zawodach i choć przejechałem je dobrze jak na swoją dotychczasową kondycję, to zdecydowanie zbyt mała liczba startów. Na ten rok jednak planuję poprawę w tym zakresie, choć czas to zweryfikuje...

Jak się uda, startuję z kolejnym treningiem 1 stycznia — jutro siłownia:)


Ustawka

Niedziela, 22 grudnia 2013 | dodano:24.12.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
50.90 km
0.00 km teren
02:00 h
25.45 km/h
38.90 vmax
*C
178 HR max( 89%)
133 HR avg( 66%)
m kcal

Trochę nietypowa ustawka, bo ku zdziwieniu szosowców pojechałem na góralu:) W sumie dobrze, bo było mokro i nie chciało mi się brudzić dopiero co umytej szosówki. Tempo i tak było spokojne, dopiero na powrocie przyspieszyliśmy trochę, ale i tak nie było ścigania. Mimo że byłem na ciężkim góralu, jechałem raczej regeneracyjnie, czyli wręcz za nisko.

Trasa to duża pętla na Wolę (przez Bieruń Stary)


Bieruń

Piątek, 29 listopada 2013 | dodano:02.12.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
44.19 km
1.00 km teren
01:54 h
23.26 km/h
38.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Miałby być pętle przemysłowe, ale ruch za duży i nie dało się jechać z równym wysiłkiem. Pokręciłem się więc w okolicy Bierunia Starego.

Bieruń i sprawunki

Środa, 27 listopada 2013 | dodano:27.11.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
36.83 km
4.50 km teren
01:32 h
24.02 km/h
38.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Po stuptuty, a że sklep był na terenach przemysłowych i pogoda znośna, to od razu zaliczyłem trening. Miały być przemysłowe pętelki, ale akurat kończyła się zmiana i ruch był koszmarny, pojechałem więc do Bierunia.

Nie chciało mi się brać tym razem pulsometru, jechałem na oko, bazując na odczuciach z poprzedniego wyjazdu, mam nadzieję, że nie przedobrzyłem w żadną stronę.

A w sobotę w góry z Luszim.

Runda Wola

Sobota, 23 listopada 2013 | dodano:23.11.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
54.84 km
0.70 km teren
02:02 h
26.97 km/h
0.00 vmax
*C
162 HR max( 81%)
143 HR avg( 71%)
m kcal
Nie chciałem brudzić wyczyszczonej szosówki, więc wziąłem Centuriona. I dobrze - wszystkie drogi wilgotne, na lokalnych którymi jechałem miejscami sporo piachu czy błota naniesionego z pól.

Dla próby wziąłem też pulsometr, żeby zobaczyć jak jeżdżę na góralu. Okazało się, że o wiele za „nisko” - dziś przejechałem prawie cały trening w górnym zakresie strefy 2. i wysiłek odczuwalny był znacznie większy, niż gdy jeździłem „na czuja”. Chyba będę jednak brał dodatkowo pulsometr na Centuriona, przynajmniej czasami - po ciemku i tak nie widać wskazań.

Pod koniec byłem już dość zmęczony, chyba powinienem był zafundować sobie jeszcze 1 dzień regeneracji po przedwczorajszej próbie. Ale jak sprawdziłem prognozę pogody... przynajmniej 2 kolejne dni bezrowerowe.

Łysina

Wtorek, 19 listopada 2013 | dodano:19.11.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
29.63 km
0.00 km teren
01:18 h
22.79 km/h
37.60 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Miały być pętelki przemysłowe, ale jednak pojechałem na Łysinę. Wyjazd o 19:30 - nie ma w sumie znaczenia, czy jedzie się po 16, czy 19 - i tak jest ciemno. Tyle że o 19 ruch znacznie mniejszy.

Okolice Bierunia – ciąg dalszy

Sobota, 16 listopada 2013 | dodano:16.11.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
40.13 km
8.40 km teren
01:46 h
22.72 km/h
35.50 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Miała być szosa, ale żona wróciła zbyt późno z Krakowa i chłopaki pojechali beze mnie. Mnie została samotna jazda w popołudniowym półmroku. Czyli w sumie coś, co lubię.

Zakładam światełka i dodatkowo latarkę, aby nie tylko być widocznym, ale i samemu widzieć, i ruszam na eksplorację Bierunia. Dojazd tam przez lasek przy Paprocanach i później ponownie przez las w Świerczyńcu - w lesie tylko wilgotno, raczej bez błota. W Bieruniu standard, ul. Łysinowa, Wita, Rędzinna i Kolejowa, ale na skrzyżowaniu przy końcu tej ostatniej zauważam drogę w prawo (zawsze jechałem w lewo). Jadę nią wzdłuż torów do KWK Czeczott (lub Piast II jak kto woli) i dojeżdżam do mostku pomalowanego chyba z okazji parady równości.


Centurion na pedalskim mostku © Qbuss


Bocznica to KWK Czeczott © Qbuss



Przy mostku drogi rozwidlają się w 3 kierunkach - wybieram tę na wprost i dojeżdżam do ul. Bojszowskiej. Ta w prawo, przez mostek, wraca do Bierunia, a w lewo prowadzi na górę Chełmeczki (sprawdziłem na Google Maps) - następnym razem pojadę tamtędy.

Do 8 tysięcy zostało 500 km - może się uda:) A jutro ustawka szosowa.