Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

Na góralu

Dystans całkowity:18166.19 km (w terenie 4083.84 km; 22.48%)
Czas w ruchu:754:30
Średnia prędkość:23.06 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:5332 m
Maks. tętno maksymalne:187 (93 %)
Maks. tętno średnie:147 (74 %)
Suma kalorii:21424 kcal
Liczba aktywności:496
Średnio na aktywność:36.63 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Tychy, Bieruń Stary

Środa, 24 lutego 2016 | dodano:26.02.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
38.36 km
0.00 km teren
01:37 h
23.73 km/h
38.20 vmax
*C
162 HR max( 82%)
139 HR avg( 70%)
169 m 854 kcal
Wytrzymałość. Wpierw po mieście, Później jeszcze do Bierunia Starego. Zimno.


Ja chcę na szosę!

Górka Doktora

Poniedziałek, 22 lutego 2016 | dodano:23.02.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
47.64 km
0.00 km teren
01:54 h
25.07 km/h
49.86 vmax
*C
174 HR max( 88%)
145 HR avg( 73%)
347 m 1080 kcal
Mieszanka jazdy w 2. i 3. strefie. Ponowny późnowieczorny wypad na „Górkę Doktora”. Wyjazd koło 21:30. Korzystałem z przepięknej pogody, silny wiatr osłabł, była pełnia. Do tego 10 stopni, wymarzone warunki. W Podlesiu spotkałem stadko trzech dzików. Szkoda, że od jutra pogoda ma się znów popsuć.

Bierunie

Sobota, 20 lutego 2016 | dodano:22.02.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
45.86 km
0.00 km teren
01:50 h
25.01 km/h
41.96 vmax
*C
168 HR max( 85%)
142 HR avg( 72%)
190 m 1002 kcal
Po Bieruniu Starym i Nowym. Zmarzłem jak cholera.

Łaziska

Czwartek, 18 lutego 2016 | dodano:22.02.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
48.12 km
0.00 km teren
01:58 h
24.47 km/h
49.86 vmax
*C
171 HR max( 86%)
146 HR avg( 74%)
289 m 1118 kcal
Wpierw zastanawiałem się, czy nie wziąć szosówki, pojechałem jednak na góralu. I bardzo dobrze, bo zaczęło padać, w ogóle było mokro i brudno. Założyłem tylko nam mostek nowe mocowanie do kamery sportowej, żeby sprawdzić jak się spisuje, bo poprzednie było bardzo niestabilne i zasadzie uniemożliwiało wykorzystanie nagrań. Teraz jest idealnie, wreszcie będę mógł nagrywać treningi i starty.
Po powrocie musiałem umyć cały rower.

Bieruń

Wtorek, 16 lutego 2016 | dodano:22.02.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
36.45 km
0.00 km teren
01:29 h
24.57 km/h
39.51 vmax
*C
167 HR max( 84%)
142 HR avg( 72%)
174 m 815 kcal
Bieruń Stary, nic ciekawego.

Na góralu

Wtorek, 9 lutego 2016 | dodano:10.02.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
41.70 km
1.00 km teren
01:45 h
23.83 km/h
43.84 vmax
*C
168 HR max( 85%)
142 HR avg( 72%)
229 m 956 kcal
Wpierw trochę po mieście, później pętelka do Bierunia Starego. Nadal ciepło i wietrznie.

Bieruń

Środa, 3 lutego 2016 | dodano:08.02.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
38.02 km
0.00 km teren
01:35 h
24.01 km/h
41.02 vmax
*C
167 HR max( 84%)
139 HR avg( 70%)
209 m 837 kcal
Bieruń Stary po ciemku. Standard.

Górka Doktora i alkomat

Wtorek, 2 lutego 2016 | dodano:08.02.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
45.54 km
0.00 km teren
01:51 h
24.62 km/h
51.56 vmax
*C
169 HR max( 85%)
144 HR avg( 73%)
382 m 1034 kcal
Pierwszy raz po ciemku pojeździłem po „Górce Doktora”. Mocno wiało, a nie chciało mi się jeździć jak zwykle po Bieruniu. Było świetnie, wiatr na rundzie nie przeszkadzał zbytnio, ciężko było dopiero gdy wracałem. Na 2. okrążeniu gdzieś między Mikołowem a Podlesiem zatrzymali mnie policjanci, którzy przeprowadzali rutynowe badania trzeźwości. Pierwszy raz dmuchałem, jadąc rowerem:) Nawet trochę pogadałem z panem policjantem, bo ruch był mały (było ok. 22) i chyba mu się nudziło. A mnie wpadły 2 godzinki przyjemnego treningu.

Pierwszy raz w nowym roku

Środa, 27 stycznia 2016 | dodano:28.01.2016 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
44.22 km
2.00 km teren
01:51 h
23.90 km/h
44.41 vmax
*C
173 HR max( 87%)
144 HR avg( 73%)
221 m 1027 kcal
Tak, pierwszy raz na rowerze w roku 2016. Do tej pory było tylko kręcenie pod dachem... nie mogłem się doczekać. Wiało dość mocno, ale dzięki temu przyszło znaczne ocieplenie. Szosy w zasadzie wyschły, a jeszcze kilka dni temu wszędzie leżał śnieg. Błędem był jednak przejazd przez ul. Kolejową w Bieruniu Starym, nie ma tam asfaltu i okazało się, że jest mokra i cała zawalona błotem — ale takim błotem jak miękkie ciasto. Pomyślałem, że nie będę zawracał i przejadę ten kawałek, ale później ciężko było nawet jechać. Cóż, lepiej jeszcze trzymać się z dala od terenu. 


Ponadto pierwszy raz od długiego czasu na MTB z licznikiem - kupiłem nową podstawkę z czujnikiem prędkości do Sigmy Rox 6.0, której używałem do tej pory tylko na szosie, i teraz na góralu mam pełne dane, włącznie z tętnem, a wydałem tylko 80 zł. Wreszcie mogę dokładnie monitorować przebieg treningu, jadąc na góralu. 


W ogóle przychodzi ocieplenie, kto wie — może uda się nawet na szosę wyskoczyć.

Błogosławieństwo grubych opon

Wtorek, 29 grudnia 2015 | dodano:30.12.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
36.00 km
5.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Po zmroku, trochę po mieście, później Bieruń Stary. Na terenach przemysłowych najechałem centralnie na wielki kamień, który był chyba fragmentem kostki chodnikowej. Zagapiłem się na jakiś dziwny podłużny ślad na asfalcie i nie zauważyłem, że ślad ów kończy się na kamieniu. Na szczęście utrzymałem kierę i po prostu przejechałem po nim. Oczywiście „kurwa” i tak dalej. Na szczęście koło proste, dętka cała. Gdybym jechał szosówką na oponkach 23 mm... 

Oczywiście dopilnowałem, żeby ten kamień już nigdy nikogo nie skrzywdził:)