Informacje



Jestem avatar Qbuss z miasta Tychy i nie lubię deszczu.
57297.50 km wszystkie kilometry
4297.14 km (7.50%) w terenie
87d 01h 58m czas na rowerze
26.78 km/h avg

Kategorie

Komunikacja miejska.138   Na góralu.496   Na szosie.586   Najciekawsze.7   Orbitrek.24   Serwis.23   Test.5   Towarzysko.5   Z rodzinką.3   Zawody.19  

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Znajomi

Moja stajnia

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Qbuss.bikestats.pl

Archiwum

Na góralu

Poniedziałek, 7 września 2015 | dodano:09.09.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
38.00 km
3.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Było mokro, więc znów wziąłem Centuriona. Spokojna wieczorna przejażdżka w okolicy Bierunia.

Płaza

Sobota, 5 września 2015 | dodano:06.09.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
101.77 km
0.00 km teren
03:11 h
31.97 km/h
62.59 vmax
*C
180 HR max( 91%)
143 HR avg( 72%)
550 m 1769 kcal
Z Krzychem do Płazy. Wracaliśmy jednak inną, dłuższą drogą przez Gorzów, Oświęcim, Harmęże. W powietrzu czuć jesień, wieje wiatr, a po niebie przesuwają się ciemne chmury. Udało się jednak nie zmoknąć:)

Polskie drogi:)

Piątek, 4 września 2015 | dodano:06.09.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
58.37 km
0.00 km teren
01:50 h
31.84 km/h
56.21 vmax
*C
177 HR max( 89%)
146 HR avg( 74%)
308 m 1050 kcal
No i powrót na polskie drogi... ja pierniczę, jak mogą być takie wyboiste i dziurawe? Już przyzwyczaiłem się do chorwackich szos i do tego, że można skupić się na treningu a nie do jasnej cholery patrzeniu na asfalt, żeby nie uszkodzić koła w dziurze. No cóż, powrót do rzeczywistości.


Dziś do Orzesza, trening wytrzymałości. Gdy wracałem, zauważyłem w Gostyni jakieś zdarzenie (już po fakcie), okazało się że pani w samochodzie wjechała w panią na rowerze. Zatrzymałem się, na prośbę rowerzystki zadzwoniłem po karetkę i tyle – czekałem, aż przyjechali policjanci, którzy stwierdzili, że skoro nie jestem już potrzebny i pojechałem w swoją stronę. Minutę potem przyjechała karetka. Kosztowało mnie to jednak trochę czasu i musiałem spieszyć się do domu, czego mój plan treningowy na dziś nie przewidywał. Wypadało jednak pomóc.

Na góralu

Środa, 2 września 2015 | dodano:03.09.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na góralu
  dziś wykręciłem:
34.00 km
10.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Jakoś nie chciało mi się brać szosy, więc postanowiłem rozruszać trochę Centuriona. Park paprocański, następnie do Świerczyńca lasami, Chełmeczki, kręcenie po Bieruniu Starym i do domu przez tereny przemysłowe. Dystans na oko. Kurde, zbliża się jesień i zima, będę więcej jeździł na góralu, muszę kupić jakiś licznik wreszcie.

Chorwacja 8 - epilog

Niedziela, 30 sierpnia 2015 | dodano:01.09.2015 | linkuj | komentarze(3)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
58.12 km
0.00 km teren
02:08 h
27.24 km/h
50.61 vmax
*C
156 HR max( 79%)
120 HR avg( 60%)
405 m 868 kcal
Dziś zebrałem się na ostatni, pożegnalny trening. Nie byłem nawet pewien, czy pojadę, ale ostatecznie zrobiłem sobie bardzo spokojną przejażdżkę. Przejazd typowo kompensacyjny, w tempie niemal turystycznym. Mięśnie totalnie obolałe i nogom nie bardzo chciało się kręcić:)


A poniżej podsumowanie całego pobytu w Chorwacji:


8 dni
8 treningów
20% najbardziej stromy podjazd
78 km/h prędkość maks.
594 kilometry
7143 metrów przewyższenia
11198 spalonych kcal


Na dłuższe dystanse nie miałem co liczyć ze względu na niemiłosierne upały, a na wstawanie przed 6 nie miałem ochoty — wszak byłem na urlopie i chciałem też wypocząć. Inna sprawa, że na samej wyspie Pag szosówką można objechać tylko kilka dróg, zdecydowanie faworyzowani są tu MTB-owcy:). Tak czy siak, nogi do tej pory proszą o regenerację. Było fajnie:)



Chorwacja 7

Sobota, 29 sierpnia 2015 | dodano:29.08.2015 | linkuj | komentarze(3)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
110.17 km
0.00 km teren
03:47 h
29.12 km/h
78.04 vmax
*C
176 HR max( 89%)
141 HR avg( 71%)
1388 m 2050 kcal
Dziś chciałem powtórzyć wypad do Lun ponieważ po pierwsze bardzo mi się tam spodobało, a po drugie — za Novalją ruch samochodowy jest sporadyczny. W przeciwieństwie do pierwszego razu, teraz zjechałem na samo wybrzeże w Lun, by następnie podjechać 20% „wyciskacz łez”, na szczęście krótki i wrócić do Novalji tą samą drogą. Przed Novalją uznałem jednak, że mam za mało kilometrów i zjechałem jeszcze do Starej Novalji, a później już prosto do Pagu.


W drodze do Lun jeszcze zatrzymałem się, by pomóc jakiejś dziewczynie (ładnej) z rowerem. Nie wiem co się stało, ale wózek przerzutki tylnej zahaczył o szprychę i zblokował koło — żal mi się zrobiło i nie mogłem nie pomóc:) A następnie pomogłem żółwiowi przejść przez drogę:) Było świetnie.


Kapliczka
Kapliczka © Qbuss


Wyciskacz łez
Wyciskacz łez © Qbuss


Żółwik!
Żółwik! © Qbuss


Stara Novalja
Stara Novalja © Qbuss


Route 3,242,750 - powered by www.bikemap.net


Chorwacja 6

Piątek, 28 sierpnia 2015 | dodano:28.08.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
72.93 km
0.00 km teren
02:40 h
27.35 km/h
68.38 vmax
*C
173 HR max( 87%)
142 HR avg( 72%)
1185 m 1450 kcal
Dalszy ciąg katowania podjazdów. Dziś padło na rundy od Simuni do Kolan wg załączonej mapki. Jedna runda daje 200 m przewyższenia, miałem zrobić 5, ostatecznie zrobiłem 4, bo jutro planuję dłuższy dystans z niemałą porcją przewyższenia. Z dojazdem i powrotem i tak wyszło dobrze ponad kilometr w pionie, a poza tym robiło się już zbyt ciepło — jutro muszę wyjechać wcześniej. Nie sądziłem, że to napiszę, ale jestem cały obolały i mam już dość roweru:)


Gdzieś między Mandre a Kolan
Gdzieś między Mandre a Kolan © Qbuss


Route 3,240,341 - powered by www.bikemap.net

Chorwacja 5

Czwartek, 27 sierpnia 2015 | dodano:28.08.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
44.23 km
0.00 km teren
01:32 h
28.85 km/h
56.02 vmax
*C
186 HR max( 94%)
145 HR avg( 73%)
601 m 863 kcal
Nieudany trening. Miałem możliwość tylko jazdy po południu w największym upale, na domiar złego dziś nie było wiatru. Chciałem zrobić kilka razy podjazd od Pagu w stronę Novalji, ale nie byłem w stanie go podjechać nawet raz w tej patelni. Pokręciłem kilka razy na odcinku Pag-Bosana, bo chociaż tam było trochę cienia. Na hopkach kilka razy jazda nadprogowa. W sumie na 44 km i tak wyszło 600 m przewyższenia, więc całkiem nieźle. Przyjechałem ledwo żywy.

Chorwacja 4

Środa, 26 sierpnia 2015 | dodano:26.08.2015 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
57.08 km
0.00 km teren
01:57 h
29.27 km/h
55.25 vmax
*C
157 HR max( 79%)
129 HR avg( 65%)
390 m 915 kcal
Dziś regeneracja, jechałem po południu, a nie jak zawsze — rano. Nic ciekawego, poza tym że wiało od północy:). Trasa jak poniżej, tylko w Povljanie bikemap domyślnie wybiera inną trasę. Ale z grubsza się zgadza.


Route 3,237,201 - powered by www.bikemap.net

Chorwacja 3

Wtorek, 25 sierpnia 2015 | dodano:25.08.2015 | linkuj | komentarze(3)
Kategoria Na szosie
  dziś wykręciłem:
92.50 km
0.00 km teren
03:20 h
27.75 km/h
70.70 vmax
*C
179 HR max( 90%)
148 HR avg( 75%)
1375 m 1941 kcal
Dziś w planach znów około setki, wyszło 92 km, ale przewyższenia nawet minimalnie więcej niż 2 dni temu. W dodatku nie były to krótkie hopki, ale długie, kilkukilometrowe podjazdy, do tego z dość silnym wiatrem od południa, który skutecznie odbierał siły podczas powrotu. 


Zajechałem do miejscowości Novalija, później odbiłem do Metajny, następnie do przystani promowej (świetny kilkukilometrowy zjazd szeroką szosą z super nawierzchnią). Niestety później ten zjazd należało pokonać w drugą stronę:).


Zaraz zjedziemy w dół. A potem pod górę
Zaraz zjedziemy w dół. A potem pod górę © Qbuss


Następnie już tą samą drogą do Pagu. Muszę przyznać, że dzisiejszy trening dał mi ostro popalić, przyjechałem zmasakrowany, nogi z betonu:). Czuć przewyższenia, których w Tychach nie ma no i upał, który nie pomaga. Kilka godzin dochodziłem do siebie. Jutro regeneracja.


Route 3,234,457 - powered by www.bikemap.net